» Najnowsze wiadomości
10 Kwi | Inf własne | Relacja/foto: Sebastian Budzan
Szombierki - Kłobuck 0:2
Jaworski razy dwa i trzy punkty pojechały do Kłobucka
Szombierki Bytom - Znicz Kłobuck 0:2 (0:1)
Bramki:
0:1 - 11 min. - Jaworski
0:2 - 59 min. - Jaworski
Żółte kartki: Rybak (47), Kaiser (51)
Szombierki: Harkawy, Balul, Rybak, Juraszczyk, Łebko, Krawiec (64 Pstuś), Drapała (46 Oracz), Kaiser, Moritz, Bulek. Tr. M. Molek.
Kłobuck: Kowalczyk, Podolski, Kasprzyk, Lach, Tomczyk, Bartoszek, Kokoszczyk, Kmieć, Obodecki, Kosin, Jaworski. Tr. T. Juszczyk.
W dzisiejszym meczu w naszej drużynie po raz pierwszy wystąpił Paweł Drapała, jego wejście na boisko zostało przyspieszone, ponieważ kontuzja Remigiusza Curyło uniemożliwiła mu rozpoczęcie meczu.
Goście już w 11 minucie objęli prowadzenie, Kosin pociągnął na prawej stronie, podał piłkę na 5 metr na wbiegającego Jaworskiego, któremu pozostało wpakować z impetem piłkę do naszej siatki. W 15 minucie akcję w naszym po karnym skutecznie przerwał wślizgiem Krawiec. Zieloni próbowali w kolejnych minutach zawęzić pole gry, obrona podeszła wyżej, ale w zasadzie jedynym efektem było uderzenie Juraszczyka z 22 minuty. W 32 minucie Drapała dośrodkował z prawej strony na pole karne, niestety Juraszczyk uderzył nieczysto. W 38 minucie Drapała skutecznie blokował zawodnika gości, który pewnie wpakowałby piłkę do siatki. W 45 minucie goście przeprowadzili szybką kontrę, bo złym rozegraniu rzutu rożnego przez Zielonych, najpierw Harkawy na 20 metrze wybił piłkę spod nóg zawodnika Znicza, po czym zmierzającą do naszej bramki po uderzeniu Kmiecia wybił Kuba Stefaniak.
Druga połowa rozpoczęła się od akcji Zielonych, zakończona ostatecznie jedynie rzutem rożnym, po którym żółtą kartkę ujrzał Tomasz Rybak za komentowanie decyzji sędziego. W 59 minucie goście ponownie pokonali Harkawego, tym razem Jaworski uderzył na wysokości pola karnego, Harkawy piłkę sparował, ale ta odbiła się od lewego słupka i wpadła do bramki. W 62 minucie Moritz próbował zaskoczyć gości ostrym dośrodkowaniem z rzutu rożnego. W 63 minucie Juraszczyk z 25 metrów, piłka nad bramką. W 64 minucie Kaiser był blisko przy uderzeniu z pola karnego. W kolejnych minutach na boisku zaczęło wiać nudą, ale za to w 84 minucie Stefaniak uderzył z 25 metrów wprost na lewy słupek, bramkarz uratował bramkę gości świetną paradą. W odpowiedzi w 89 minucie to Harkawy popisał się paradą broniąc uderzenie z 16 metrów.
Nasza sytuacja w tabeli zaczyna się komplikować. W obecnej kolejce Przemsza Siewierz pauzowała, Sarmacja Będzin o godz. 17:00 rozpocznie grę z Dramą Zbrosławice, a MKS Myszków z Gwarkiem Ornontowice.
Za tydzień rozegramy mecz wyjazdowy ze Śląskiem Świętochłowice.