» Najnowsze wiadomości
15 Maj | Inf. własne | Relacja: Sebastian Budzan
Mamy trzy punkty
Świetne uderzenia Pośpiecha i Rusza dały nam zwycięstwo u siebie
Szombierki Bytom - Rozwój Katowice 2:1 (1:1)
Bramki:
1:0 – Pośpiech, 8 min
1:1 – Gembicki, 22 min (karny)
2:1 – Rusz, 78 min
Szombierki: Dorosławski – Wagner, Oracz, Śliwa, Stefaniak, Koschny (80' Czajor), Hewlik (90' Balon), Łebko, Pośpiech, Rusz (78' Kowalski), Zając (71' Tsuleiskiri). Trener Krzysztof Kiełb.
Rozwój: Golik – Barwiński, Haładyń, Skroch, Ziarkowski (82' Woźniak), Baranowicz (73' Gasz), Ciszewski, Flak (73' Lazar), Kwiatkowski, Gembicki, Bielec (69' Kaletka). Trener Tomasz Wróbel.
Żółta kartka: Dorosławski (90).
Sędzia główny: Sergiusz Dana (Częstochowa).
Widzów 200.
Obawialiśmy się tego meczu znając pozycję w tabeli i przede wszystkim jakość piłkarską Rozwoju, tym bardziej, pamiętając jesienną porażkę 0:4 na wyjeździe. Nasi goście ostatnie 5 kolejek zaliczali ze zwycięstwami, u nas zaliczylismy 2 wygrane, 2 remisy i 1 porażkę.
Mecz mógł się podobać, chociaż do wielkich widowisk nie należał. Kilka akcji z pierwszej połowy mogło się podobać po obydwu stronach. W drużynie Rozwoju zwłaszcza Gembicki stwarzał zagrożenie pod bramką Dorosławskiego. Ale zanim na dobre weszliśmy w mecz, w 8 minucie pierwsza akcja Zielonych, Tomasz Pośpiech dostał piłkę przed polem karnym na prawej stronie i z okolic narożnika pola karnego zawinął na prawy słupek - 1:0. Chwilę później Pośpiech podaje na pole karne do Rusza, ten posyła piłkę głową nad poprzeczką. Goście doprowadzają do wyrównania w 22 minucie po rzucie karnym - Dorosławski faulował Gembickiego, który chwilę później umieścił futbolówkę w naszej bramce. W 30 minucie groźna akcja gości, Kwiatkowski uderzył wzdłuż linii bramkowej, na szczęście napastnik Rozwoju nie zdążył zamknąć akcji. W 34 minucie w odpowiedzi Łebko dostaje piłkę przed polem karnym po próbie wyprowadzenia piłki przez gości. Uderza na bramkę, piłkę odbija się od lewego słupka wzdłuż linii, bramkarz w akrobatyczny sposób wybija ją przed siebie, gdzie już obrońcy ekspediują piłkę na rzut rożny. Groźnie pod naszą bramką zrobiło się jeszcze w 44 minucie, gdy Bielec wykonywał rzut wolny, w zamieszaniu dwie próby gości na szczęście zostały zatrzymane.
W drugiej połowie Zieloni poćwiczyli grę w obronie, jedna z lepszych drugich połówek w tym sezonie w wykonaniu naszej drużyny. Pomimo, że to goście w pierwszych 15 minutach naciskali, Zielonym udało się obronić. W 50 minucie podanie z końcowej linii na 5 metr, po raz kolejny nikt nie zamknął akcji w drużynie gości - na szczęście. W 60 minucie w pole karne wbiega Gembicki (?) i w sytuacji sam na sam Dorosławski broni uderzenie po ziemi. W kolejnych sekundach kolejne dwie akcje gości, analogicznie jak wcześniej, zgranie na końcową linię, dośrodkowanie na 5 metr. Gembicki jeszcze w 76 minucie uderzał z 16 metrów pod poprzeczkę. Z naszej strony warte odnotowania jest uderzenie Śliwy w 67 minucie z 18 metrów i pewnie tylko rykoszet uchronił gości od pewnej bramki. W 74 minucie po raz kolejny Dorosławskiego ciągnęło do zwodów w swoim polu karnym - skutecznie udało mu się podkręcić emocje w meczu. A potem przyszła 78 minuta, Tsuleiskiri podał na prawą stronę do Stefaniaka, ten podał na środek do Rusza, a ten huknął z bliska dając Zielonym prowadzenie !!! Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i dzięki temu możemy zaliczyć sobie kolejne 3 punkty.
Do końca sezonu pozostało już tylko 5 kolejek. W najbliższej czeka nas wyjazdowe spotkanie z Unią Kosztowy w sobotę 21 maja, a u siebie zagramy już 25 maja z Jednością Przyszowice.