» Najnowsze wiadomości
28 Paź | inf własna
Mecz z Przemszą oczami szatni...
O opinię po meczu z Przemszą Siewierz zapytaliśmy trenera i kilku zawodników,
oto co powiedzieli:
trener Janusz Kluge:
Trudno doszukiwać się tak na gorąco przyczyn straty trzech bramek i utraty zwycięstwa. Mam pewne przemyślenia, więc we wtorek przeprowadzimy badania wydolnościowe drużyny i będziemy mądrzejsi. Przed meczem ze składu wypadli nam obrońcy: Szymon Cichecki, który dziś (poniedziałek) będzie miał operację kolana i na pewno w tej rundzie już go na boisku nie zobaczymy, oraz Remigiusz Curyło, który podczas rozgrzewki doznał dotkliwego stłuczenia. Remik powinien być gotowy do gry na mecz z Grodźcem. Do drużyny dołączył Tomasz Hołoś, młody, perspektywiczny młodzieżowiec (rocznik 2000), były zawodnik młodzieżowej reprezentacji Polski. Jest to zawodnik, który już od jakiegoś czasu trenuje z nami, a po rozwiązaniu kontraktu z Ruchem Chorzów szukał klubu, więc szybko dołączył do naszej drużyny. Myślę, że pokazał się z niezłej strony.
Tomasz Rybak:
Wiedzieliśmy, że Przemsza jest nieobliczalna, gra tam kilku byłych naszych zawodników. Zdecydowanie brak sił zaważył o tym, że nie umieliśmy się utrzymać przy piłce. Wydaje mi się, że było to bardziej widać z boku, a Przemsza się dzięki temu nakręcała coraz bardziej. Bardzo głupio stracone bramki, wszystkie w podobny sposób, na 3:1, bramka życia... Za łatwo stracone 2 punkty. Nie możemy tak grać, musimy wyciągnąć wnioski i grać lepiej przez 90 minut, a nie tylko 60.
Szymon Cichecki (obserwujący mecz z wysokości trybun):
Na pewno szkoda tych dwóch straconych punktów, szczególnie po dobrej pierwszej połowie
w naszym wykonaniu. Wydawało się, że chłopaki spokojnie kontrolują mecz i dowiozą ten rezultat do końca. Niestety Przemsza po strzeleniu pierwszej bramki poczuła, że nie wszystko w tym meczu jest jeszcze stracone i do końca walczyła o korzystny wynik, co ostatecznie im się udało. Ten mecz tylko pokazał, że niezależnie od wyniku spotkanie kończy się dopiero po 90 minutach oraz, że nie możemy tracić koncentracji nawet na sekundę, bo przeciwnicy tylko na to czekają. Na pewno musimy wyciągnąć wnioski, żeby w przyszłości nie popełniać takich błędów.
Tomasz Balul:
Brak koncentracji przy straconych bramkach, oraz dobre akcje Siewierza spowodowały niestety stratę 2 punktów. Przed nami dwa mecze z drużynami, które gorzej punktują, musimy zagrać dwie dobre połowy, żeby scenariusz się nie powtórzył. Myśle, że nie ma co dużo mówić o tym meczu. Wszyscy wiemy jak było.