» Najnowsze wiadomości
16 Lis | Inf. własne |Relacja: Sebastian Budzan | Foto: Sebastian Pfajfer
Po prostu LIDER
Najlepszym z możliwych meczów nasza drużyna zakończyła rundę jesienną zachowując fotel lidera
Ruch Radzionków - Szombierki Bytom 2:5 (1:1)
0:1 - Hołoś, 5 min
1:1 - Szromek, 14 min
1:2 - Hołoś, 47 min
2:2 - Szromek, 67 min (głową)
2:3 - Kaiser, 75 min
2:4 - Rybak, 78 min (głową)
2:5 - Pstuś, 90 min
Ruch: Solik - Kaletka, Banaś, Wnuk, Skalski, Pietryga (87 Kopica), Łabojko, Boudgoiga, Trzcionka,
Kopeć (56 Staszowski), Szromek. Tr. M. Majsner.
Szombierki: Latka - Cieszyński, Balul, Curyło, Stefaniak, Gwiaździński, Rybak (86 Pstuś), Kaiser, Moritz, Terbalyan (77 Pietrycha), Hołoś. Tr. J. Kluge.
Żółte kartki: Gwiaździński(34)
Sędziował Piotr Lasyk (Bytom)
Widzów 999
Piłkarskie święto miało miejsce we wczorajszy wieczór w Radzionkowie, gdzie zagraliśmy niewątpliwie swoje najlepsze spotkanie w rundzie jesiennej. W pierwszych pięciu minutach meczu Zieloni czterokrotnie przetestowali obronę gości. Najpierw w 2 minucie strzał Hołosia został zablokowany, chwilę później Gwiaździński uderzył z 15 metrów, a piłka w prawy słupek, w 4 minucie próbował Moritz z 18 metrów, piłka po rykoszecie wyszła na rzut rożny. Piłkę dośrodkował Gwiaździński, a Hołoś uderzeniem głową wpakował piłkę do siatki Ruchu. W 8 minucie rozegranie Zielonych Hołoś wykłada Moritzowi piłkę na 18 metrze, ten podciąga na 16 uderza i blok. Ruch powoli otrząsa się z początkowego naporu Zielonych i zaczyna naciskać. W 13 minucie pierwszy rzut rożny dla gospodarzy, ale nie powoduje zagrożenia pod naszą bramką, ale w kolejnej akcji Szromek dostaje piłkę na 16 metrze, płaskie uderzenie na lewą stroną, 1:1. Z minuty na minutę gospodarze niesienie dopingiem kibiców i podbudowani wyrównaniem osiągnęli przewagę w polu. W 20 minucie Latka broni uderzenie z 18 metrów, w 26 minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego, blok na rzut rożny, dośrodkowanie, uderzenie głową, a piłka obok bramki Latki. Ruch próbuje, a Zieloni czekają na 30 metrze. W 34 minucie zawodnik Ruchu przedarł się z piłką w nasze pole karne, uderza z 13 metra, a piłka daleko od naszej bramki. W 38 minucie niespodziewana odpowiedź Zielonych w stylu Rybaka, Gwiaździński wykłada piłkę Rybakowi przed polem karnym, ten huknął na prawe okienko, znakomita parada Solika i piłka wychodzi na rzut rożny. W 40 minucie ponownie akcja Zielonych, kolejny słupek Zielonych, tym razem lewy po uderzeniu z bliska. Chwilę później kolejna akcja, Hołoś 7 metrów, blok. W ostatniej akcji pierwszej połowy swojej szansy szukali goście w akcji lewą stroną, ale uderzenie z ostrego kąta opanował Balul na spółkę z Latką.
Co za widowisko !!!
Druga połowa, jakże by inaczej... pierwsza akcja, Moritz dogrywa do wbiegającego w pole karne Hołosia, ten wyprzedza obrońcę i nie daje szans Solikowi pakując piłkę do siatki Ruchu - prowadzenie Zielonych !!! Kolejne minuty upłynęły na przerwie w związku z brakiem widoczności na murawie, która to nie była spowodowana przez mgłę. Po wznowieniu gry cały swój kunszt pokazał Arek Latka, który instynktownie obronił uderzenie zawodnika Ruchu głową z 5 metrów. W 61 minucie z 18 metrów próbował Boudgoiga (swoją drogą świetnie grający zawodnik Ruchu), ale piłka poszybowała nad naszą bramką. W odpowiedzi Hołoś uderzał głową z 12 metrów. W kolejnej akcji znowu Boudgoiga, tym razem z bliska, Latka wybił piłkę na rzut rożny. W 65 minucie Terbalyan próbowal z 18 metrów, piłka po rykoszecie wyszła na rzut rożny. W oczekiwaniu na kolejną bramkę Zielonych, nieoczekiwanie to gospodarzom udało się upolować kolejne trafienie. Dośrodkowanie z prawej strony na 16 metr (!!!), Szromek uderzył piłkę głową, ta lobem wpadła do bramki Zielonych - 2:2. W 69 minucie Latka wybił piłkę na rzut rożny po uderzeniu z bliska. Zieloni odpowiedzieli szybko, w 75 minucie Kaiser dostał piłkę na lewej stronie, podciągnął do rogu pola karnego, przymierzył i prawą nogą, technicznym uderzeniem, na prawe okienko dał prowadzenie Zielonym. Trzy minuty później Zieloni rzut rożny dla Zielonych, dośrodkowuje Pietrycha, a do piłki najskuteczniej wyskakuje Rybak, który pakuje piłkę do siatki gospodarzy. Ruch próbował jeszcze w 80 minucie z rzutu wolnego odwrócić losy spotkania, trudne do obrony uderzenie z 18 metrów, opanował na raty nasz bramkarz. W końcówce próbował jeszcze Gwiaździński, którego uderzenie z 16 metrów zostało zablokowane, a dobijał z 20 metrów Kuba Stefaniak, który huknął jak z armaty, blisko lewego okienka. Przysłowiową "kropkę nad i" meczu i rundzie jesiennej postawił Karol Pstuś, któremu asystował Moritz podaniem z lewej strony, Pstuś bez przyjęcia uderzył z 7 metra nie dając szans Solikowi.
Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Zieloni niezależnie od wyników w sobotnich meczach, przerwę zimową spędzą na fotelu lidera.
Gratulacje dla zawodników i trenerów. BRAWO !!!