» Najnowsze wiadomości
12 Lis | Inf. własne | Relacja meczowa: Sebastian Budzan | Foto: Daniel Roczniok
Porażka na zakończenie rundy jesiennej
Szombierki Bytom - Drama Zbrosławice 0:4 (0:3)
Bramki:
0:1 - 4 min - Boryczka
0:2 - 6 min. - Jonik
0:3 - 27 min. - Siwek
0:4 - 74 min. - Siwek
Żółte kartki: Wiśniewski (72) - Bodziony (25), Pietryga (81)
Widzów: 200
Szombierki: Dorosławski, Wagner, Szczepanik (83' Nowak), Wiśniewski, Mazur, Stachoń, Niemiec, Łebko (55' Sobański), Wąsik, Moritz (83' Kamiński), Tsuleskiri (83' Kałużny). Trener: Kamil ZIELEŹNIK
Drama: Buszka, Chwastek, Boryczka, Leszczyński, Wójcik, Bodziony, Pietryga, Bartczuk (56' Pstuś), Ptak (67' Makowski), Jonik (53' Lachowski), Siwek (76' Wojdanowski). Trener: Dariusz DWOJAK.
Ostatni mecz rundy jesiennej zakończył się wysoką porażką z Dramą Zbrosławice. Pierwsza akcja meczu należała do Zielonych, Niemiec dośrodkował z prawej strony na długi słupek, akcję zamykał Moritz, ale nie zdążył czysto uderzyć w piłkę. Chwilę później goście otworzyli wynik. dośrodkowanie z prawej strony na 5 metr, wbiegający Boryczka głową skierował piłkę do naszej siatki - 0:1. Dwie minuty później goście podwyższyli prowadzenie. Jonik wbiegł w pole karne na lewej stronie, pociągnął w kierunku naszej bramki i pomimo ostrego kąta zmieścił ją w bramce - 0:2. W 20 minucie Zieloni mieli szansę, którą wypracował Szczepanik na prawej stronie, dośrodkował na Gagę, ten uderzył głową, a piłka obok lewego słupka. W 26 minucie uderzenie Gagi z 12 metrów zablokowali obrońcy, a dobitka Szczepanika z 17 metrów dotarła do bramki, ale nie sprawiła problemów bramkarzowi Dramy. Chwilę później goście zdobyli 3 bramkę, tym razem Siwek pociągnął wzdłuż linii pola karnego, złapał Dorosławskiego na wykroku i uderzył na lewy słupek. W 34 minucie Szczepanik z prawej strony wbiega w pole karne, sam na sam, uderza, a piłka minimalnie obok lewego słupka. W 42 minucie Moritz wykonywał jeszcze rzut wolny z ok. 20 metrów, ale nieskutecznie.
Druga połowa praktycznie mogłaby się nie odbyć, pierwsza jakakolwiek akcja warta odnotowania miała miejsce w 70 minucie i jej autorem był Karol Pstuś, który przegrał pojedynek sam na sam z Dorosławskim. W 74 minucie Siwek zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu, na lewej stronie znalazł się sam na sam i nie dał szans Dorosławskiemu. Kolejne minuty upłynęły wszystkim pod znakiem oczekiwania na końcowy gwizdek.